środa, 4 grudnia 2013

walecznie do szczęścia...






„Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie…”
|Łk 10, 21-24|
Mam świadomość, że łaska doświadczenia obecności Boga w moim życiu, czyni to życie szczęśliwym!
Próba ukierunkowania moich kroków, tak jak chce On… szukanie Jego woli w codzienności nadają sens… pozwalają mi odkrywać kim naprawdę jestem…
Z tego się bardzo cieszę!
Nie jest to łatwe! Dynamizm, który wpisany jest we wzrost duchowy - akurat teraz przyniósł ze sobą walkę!
Wieczorem, za przyczyną rozmowy z moją nową znajomą, ewangelicką panią pastor- uświadomiłam sobie o co, tak naprawdę walczę… czego chcę uniknąć… co w sobie obronić…
Wróciły wspomnienia z „twierdzy”… zaczęło boleć…
A dzisiejsze Słowo jak plaster… o wdzięczności… o szczęściu… bo Bóg objawia wielkie rzeczy przed małymi… bo Bóg i przez ten trud chce mojego wzrostu… dojrzałości… uczy mnie mądrze żyć!

1 komentarz: